Z braku farbek…

Z braku farbek…
Wielkanoc. Nieodzowny element (w kategorii tych przyziemnych 😉 )przygotowań do Świąt, to dekorowanie pisanek. W tym roku farbki („na pewno” kupione) gdzieś się zapodziały. Trzeba było sobie jakoś poradzić. Rodzina uruchomiła kreatywność.. i wyszło, myślę, nieźle.

Zimy atak ;)

Zimy atak ;)
No i przyszła. Pani Zima. Spóźniła się na Święta, spóźniła się na Nowy Rok… Ale na Trzech Króli zdążyła. Zaorała Polskę i resztę Europy. A u nas spoko. W sam raz i pięknie. Weszła sobie po cichutku do ogrodu…     I po swojemu go urządziła. Nawet mi to odpowiada… 🙂   Przysypała choinki…   ...

Instagram zaskakuje :)

Instagram zaskakuje :)
Lubię to! Lubię, kiedy emocje biorą górę nad chłodną kalkulacją. I już wszystko wyjaśniam. Wrzucam od czasu do czasu zdjęcia na Instagram. Coraz częściej łapię się na tym, że zbyt radykalnie selekcjonuję zdjęcia do wstawienia. Poprzeczka coraz wyżej, a z drugiej strony ostatnio nie popełniłem żadnych nowych, technicznie poprawnych ujęć. A życie się toczy. Wstyd. Pod ...