Batalha – portugalskie, gotyckie cacko.

Prawie każdy słyszał o Fatimie w Portugalii, ale zaledwie 20 km od niej leży małe miasteczko Batalha, w której znajduje się ogromny klasztor. Mowa o klasztorze pod wezwaniem Matki Boskiej Zwycięskiej (Santa da Vittoria). Jest jednym z największych w Europie i niewątpliwą perłą architektury, wpisaną na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO.
Budowę zespołu klasztornego zainicjował król Jan I w podzięce za pomoc Matki Boskiej i zwycięstwo w bitwie pod Aljubarrotą. Prace budowlane rozpoczęto w roku 1385. Trwały blisko 150 lat i kolejni władcy odciskali na klasztorze swoje ślady, dobudowując nowe budynki lub przebudowując istniejące i… w sumie nie skończono budowy, czego efektem jest Niedokończona Kaplica, która urywa się w połowie wysokości otwierając na niebo.
Wraz z klasztorem powstała wspomniana miejscowość Batalha.
Gdy dotarliśmy do klasztoru słońce nie szczędziło swej energii. Wydawałoby się, że będą trudne warunki do fotografowania za względu na dużą porcję światła, cienie w krużgankach i mnóstwo drobnych detali kontrastowo oświetlonych. A tu niespodzianka. Powstał niesamowity efekt trójwymiaru.
A tak na marginesie „batalha” to po portugalsku bitwa.